Moje tibijskie życie

Cześć, nazywam się Diana i jestem z Meksyku, moja postać nazywa się Dyaniixz, ale muszęzaznaczyć, że nie jest to jedyny name jaki miałam. Grałam też postaciami o nickach Dyaana, Dhyar Dothraki, Dyaana Mia, aż w końcu zdecydowałam się pozostać przy Dyaniixz.

Zaczęłam grać w 2006 roku, pamiętam, że moją pierwszą postacią był Knight i grałam z moimi przyjaciółmi z RL na europejskim serwerze o nazwie Aurea, który teraz nazywa się Vunira. Zawsze graliśmy w małych grupach, zabijając innych graczy i świetnie się przy tym bawiliśmy. Pewnego dnia zabijając innych graczy wbiłam red skulla moim knightem, więc nie mogłam dalej grać tą postacią i stworzyłam druida i w ten sposób zdałem sobie sprawę, że granie druidami jednak daje mi więcej frajdy. Pózniej udało mi się zdobyć mojego pierwszego pacca i powoli odkrywałam coraz więcej rzeczy. Udało mi się także nawiązać więcej przyjaźni w grze. Około levela 60, razem z moimi przyjaciółmi, których większą część stanowili Polacy, rozpoczęliśmy wara.


Po pewnym czasie jednak przestałam grać na jakiś czas. Do gry powróciłam ponownie w 2010 roku. Założyłam wtedy nowe konto i grałam na Forterze (dzisiejsza Talera). Grałam wtedy z grupką znajomych z Chile, których poznałam na moim pierwszym serverze. Przez kilka miesięcy toczyliśmy wojnę, potem następowała kolejna wojna po drugiej i zwykle wygrywaliśmy. Po wygraniu na Forterze zdecydowałam się przenieść moją postać z kilkoma przyjaciółmi, aby walczyć w warze gdzie indziej. Jednak wtedy większość czasu pochłaniala mi nauka w koledżu, ciężko mi było pogodzic to z regularną grą, więc poraz kolejny przeszłam na tibijską emeryturę.

Pomiędzy moją przerwą, a graniem od czasu do czasu z przyjaciółmi, świetnie się bawiłam i przeżyłam wiele tibijskich przygód. Zawsze grałam z teamem, który był na wojnie, a po ich wygraniu lubiłam expic, robic questy, odkrywać nowe miejsca, robic outfity itd. 


Po powrocie około 3 lata temu grałam z różnymi przyjaciółmi i przenosiłem się z serwerów głównie po przegranych wojnach LOL. Obecnie gram na Firmerze, ale grałem na Aurerze, Emperze, Forterze, Julerze, Zanerze Shiverze, Lauderze, Efidii, Amerze, a po połączeniu serwerów grałem też na Loberze, Pelorii, Soliderze, Talerze i wreszcie Firmerze.

Nigdy nie stawiałam sobie celu w Tibii, po prostu lubię grać i bawić się ze wszystkimi przyjaciółmi, których poznałem dzięki grze.
Dzięki Tibii poznałam swojego chłopaka. Spotykamy się już 2 lata, teraz mieszkamy razem na realu i nie mogę opisać słowami tego jak bardzo jestem wdzięczna Tibii za to, że dała mi możliwość poznania wspaniałych przyjaciół i życia jako para z moim chłopakiem.

Wydaje mi się, że moim największym osiągnięciem jest to, że zostawiłam ślad na wielu ludziach,których spotkałam w Tibii. Czasami spotykam ludzi, których poznałam lata temu, a oni wciąż mnie pamiętają i to sprawia, że ​​czuję się bardzo szczęśliwa. Jest też oczywiście druga strona medalu, gra, a dokładniej moje uczestnictwo w wojnie spowodowało, że mam też kilku wrogów. Mimo wszystko, wolę się skupić na tych pozytywnych aspektach i cieszyć się z tego, że mam wokół siebie tylu wspaniałych przyjaciół, dzięki którymi staję sie lepszą osobą, oraz z którymi sobie na wzajem pomagamy.

Jednak jeśli ktoś zapytałby mnie o coś, co chcę osiągnąć podczas swojej kariery tibijskiej, to odpowiedziałabym, że chce zdobyc 600 level i elemental spikes, żeby móc zrobić mojego upragnionego full elementalista. Jest to jeden z moich ulubionych outfitów w grze. Podoba mi się też outfit maga.
Przez pewien czas zastanawiałam się nawet nad próbą zdobycia czapki, ale jakoś odsunełam obecnie od siebie myśł zakupienia jej. Czas pokaże, możliwe, że jeśli będę nadal grała, to kiedys sobie wyznacze Feru hata jako cel. 
Lubie też zdobywać achievementy. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się mieć ich najwięcej na serverze.


Tibia od zawsze była jedną z moich ulubionych gier. Jest to też gra, w którą grałam najczęściej odkąddowiedziałam się o jej istnieniu. Jednym z głównych powodów, dla których zawsze wracam do gry, są przyjaźnie, które przetrwały, dzięki czemu gra jest tak przyjemna.

I cóż, myślę, że to by na razie wszystko, mam nadzieję, że podoba Ci się moja historia i że zachęci ona więcej graczy do podzielenia się swoją historią z tą społecznością. <3

Dyaniixz.

No comments:

Post a Comment